dodano: 2010-10-19 14:36 | aktualizacja:
2010-10-19 21:24
autor: Paulina Nietrzpiel/Janusz Sulisz |
źródło: Sport.pl
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Jak podaje portal
Sport.pl cała ta sprawa może być zaplanowaną taktyką.
CANAL+ czekał do ostatniej chwili, by transakcja odbyła się jak najtaniej, a nawet po kosztach. Powodem takiego zachowania może być niska oglądalność koszykarskich rozgrywek Euroligi i to nawet z najważniejszych spotkań Prokomu. Mimo, że cena praw jest i tak już sporo niższa niż dwa lata temu -
ok. 150 tys. euro, to widocznie i tak stacje telewizyjne czekają na lepszą ofertę.
Transmisją Euroligi interesował się również
Orange Sport, który od dwóch lat wraz z CANAL+ pokazuje mecze NBA. Od tego sezonu emituje także mecze Prokomu we wschodnioeuropejskiej lidze VTB.
Euroliga wymaga rejestrowania każdego meczu na potrzeby własnych transmisji internetowych, a także zagranicznych telewizji. Koszt produkcji jednego spotkania to ok.
40 tys. zł, a Prokom rozegra w Gdyni minimum pięć takich spotkań.
19 października wieczorem zakończyły się negocjacje w sprawie praw telewizyjnych, a kupiła je jednak stacja CANAL+, która będzie pokazywać Euroligę przez trzy kolejne sezony. CANAL+ Sport wyemituje wszystkie mecze Prokomu i najciekawsze spotkania z każdej kolejki. W pierwszej kolejce Prokom gra na wyjeździe z Chimkami Moskwa. Początek meczu o godz. 18.00, transmisja w CANAL + Sport.
Pozostałe mecze mistrzów Polski w Eurolidze nada CANAL+, inne wybrane mecze będą transmitowane w CANAL + Sport i CANAL + Sport 2, a co poniedziałek podsumowanie kolejki w magazynie Euroleague Show.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.