27.02 Boks UFC127 na żywo w Orange sport

dodano: 2011-02-23 14:54 | aktualizacja: 2011-02-23 15:48
autor: Paulina Nietrzpiel | źródło: Orangesport.pl

Australijczycy kochają Ultimate Fighting Championship. Dowiedli tego dobitnie 10 grudnia 2010 roku, gdy rozpoczęła się sprzedaż biletów na galę UFC 127, która odbędzie się w Sydney (transmisja w Orange sport w nocy z soboty 26 na niedzielę 27 lutego 2011). Wszystkie wejściówki zostały wyprzedane w ciągu pół godziny.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

To rekord, porównywalny tylko do wyniku osiągniętego przed UFC 115 (czerwiec ubiegłego roku). Wtedy to Kanadyjczycy rzucili się na wejściówki, by móc zobaczyć w walce wieczoru Chucka Liddella i Richa Franklina.

Teraz, w zupełnie innym zakątku świata, kilkadziesiąt tysięcy ludzi postanowiło zobaczyć z trybun, jak poradzą sobie B.J. Penn i John Fitch - główni bohaterowie zbliżającego się, lutowego show.

Wciąż istnieje, rzecz jasna, możliwość zakupu resztki biletów. Ale teraz można je już tylko znaleźć u internetowych "koników". Cena: 2 tysiące dolarów. To mniej więcej 400 procent więcej niż cena wyjściowa!

Tak olbrzymie przebicie nie powinno jednak dziwić. Podobnie jak fakt, iż i na tak horrendalnie drogie wejściówki znajdą się zapewne chętni. Pojedynek Penn - Fitch gwarantuje bowiem ogromne emocje nie tylko dlatego, że zmierzą się w nim dwaj wybitni zawodnicy.

Szef UFC Dana White obiecał, że zwycięzca wspomnianego boju będzie głównym kandydatem do walki o mistrzostwo kategorii półśredniej.

Pas mistrza tej wagi należy teraz do znakomitego Georgesa St. Pierra. Jednak Kanadyjczyk już podczas UFC 129 stanie twarzą w twarz z niepokonanym od 15 pojedynków byłym, najlepszym wojownikiem federacji Strikeforce, Jakem Shieldsem.

Gdy dodamy do tego fakt, iż White chce również doprowadzić do mega starcia St. Pierre - Anderson Silva mamy już pewność, że i B.J. Penn, i Fitch - czyli bohaterowie UFC 127 - to wybitni artyści MMA, którzy obracają się tylko w najlepszym towarzystwie, i dla których dobiera się rywali jedynie z najwyższej półki. Zanosi się więc na kolejny, wielki hit w świecie sztuk walki.

A przecież to nie jedyni bohaterowie imprezy w Sydney. Mający polskie korzenie Michael Bisping, który wystąpi w drugim co do ważności pojedynku wieczoru, to także wielce szanowana i lubiana postać w UFC. Podobnie zresztą jak jego przeciwnik, Jorge Rivera oraz Amerykanin Chris Lytle, który zmierzy się ze swym rodakiem Brianem Ebersolem.

No i na koniec rzecz najważniejsza. Podczas 127 gali Ultimate Fighting Championship zadebiutuje kolejny Polak, Maciej Jewtuszko. Co prawda jego pojedynek nie znalazł się w głównej karcie, jednak jeśli "Irokez" stoczy frapujący bój z Anglikiem Curtem Warburtonem, jego występ może znaleźć się w telewizyjnym przekazie, który zobaczy cały świat. Trzymajmy kciuki, by tak się stało.

UFC 127, Acer Arena w Sydney, transmisja w Orange sport od 3.30, w nocy z 26 na 27 lutego 2011.

Walka wieczoru:
Waga półśrednia. B.J. Penn (USA) - Jon Fitch (USA).

Główna karta:
Waga średnia: Michael Bisping (Anglia) - Jorge Rivera (USA).
Waga lekka: George Sotiropoulos (Australia) - Dennis Siver (Niemcy).
Waga półśrednia: Chris Lytle (USA) - Brian Ebersole (USA).
Waga średnia: Chris Camozzi (USA) - Kyle Noke (Australia).

Pozostałe walki:
Waga lekka: Ross Pearson (Anglia) - Spencer Fisher (USA).
Waga półciężka: James Te-Huna (Nowa Zelandia) - Alexander Gustafsson (Szwecja).
Waga średnia: Nick Ring (Kanada) - Riki Fukusa (Japonia).
Waga ciężka: Chris Tuchscherer (USA) - Mark Hunt (Nowa Zelandia).
Waga lekka: Maciej Jewtuszko (Polska) - Curt Warburton (Anglia).
Waga półciężka: Anthony Perosh (Australia) - Tom Blackledge (Anglia).
Waga piórkowa: Zhang Tie Quan (Chiny) - Jason Reinhardt (USA).

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.