dodano: 2012-12-10 22:06 | aktualizacja:
2012-12-10 22:14
autor: Daniel Gadomski |
źródło: SatKurier.pl, Inf. własna
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Według prezesa PiS świat medialny jest czarno-biały. Są źli dziennikarze, którzy nie lubią jego partii, olewają jej inicjatywy, przedstawiają prawicę tylko źle. Zgodzę się co do tego, że są linie redakcyjne i różne media mają różne sympatie. Jednak Jarosław Kaczyński w Opolu poszedł o krok dalej. Zasugerował, że rozdmuchanie sprawy „Małej Madzi” w mediach to jakaś forma wpływu na społeczeństwo. Tu nie chodzi o przykrywanie czyjejkolwiek nieudolności.
Tu chodzi o to, że telewizje newsowe są coraz bardziej tabloidowe i temat „Małej Madzi” o wiele lepiej się ogląda niż debata jakiejkolwiek partii. Jeśli się ogląda, to jest też większy zysk reklamowy. Niestety telewizja publiczna czerpie z pomysłów komercyjnych stacji informacyjnych, zamiast zaproponować swój poważniejszy styl.
Uważam, że w Polsce jest miejsce na typowo konserwatywną telewizję niczym amerykański Fox News. Nie wiem tylko, czy tak otwarcie, bez ogródek powinni ją otwierać politycy. PiS jedną – internetową – telewizję już ma
. MyPiS TV na You Tube zdobyła 485 subskrypcji. Dla porównania kanał Platformy Obywatelskiej ma ich 550, a Sojuszu Lewicy Demokratycznej 391. Te liczby nie powalają. Formuła pokazywania w kółko partyjnych konferencji prasowych na YouTube nie sprawdziła się. Potrzeba czegoś więcej.
Tym czymś więcej może być kanał telewizyjny na platformach cyfrowych i sieciach kablowych. I tu pojawia się szereg pytań. Skąd finansowanie? Otóż są dotacje partyjne. PiS dostaje ich ok. 20 mln złotych. Do tego dochodzą składki członkowskie i darowizny.
Finanse mogą być problemem takiego projektu, bo na samo uruchomienie nowego kanału informacyjnego tj. sprzęt, studia trzeba byłoby wydać minimum 20 mln zł. Dochodzą do tego jeszcze ok. 4 mln zł rocznie za transponder. 10 tysięcy złotych za przyznanie koncesji to akurat najmniejszy problem.
Kluczowe w tym wszystkim jest to, co Jarosław Kaczyński miał na myśli. Bo może miał na myśli, że jest blisko pozyskania inwestora, który taki projekt sfinansuje. Początkowy sukces „Uważam Rze” pokazuje, że gra jest warta świeczki. Polski odpowiednik Fox News ma szansę. Pod warunkiem, że nie będzie telewizją gadających głów na konferencjach prasowych, tylko zupełnie nowym spojrzeniem na Polskę. Z udziałem dziennikarzy.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.