Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Zawody na Muehlenkopfschanze zapowiadają się bardzo emocjonująco. Polscy skoczkowie lubią niemiecki obiekt, bo tam w przeszłości osiągali znakomite wyniki. W 2001 roku w drugiej serii konkursu PŚ Adam Małysz poszybował na odległość 151,5 m, co przez cztery lata pozostawało rekordem. Inni Polacy również pokazywali się tam z bardzo dobrej strony. Dwa sezony temu nasi reprezentanci zajęli trzecie miejsce w konkursie drużynowym. Powtórka sukcesu jest możliwa, gdyż Kamil Stoch, Maciej Kot i Piotr Żyła prezentują w ostatnim czasie wysoką formę. Oprócz nich w Willingen walczyć będą także Dawid Kubacki, Krzysztof Miętus i Stefan Hula. Mobilizująco działać powinna też atmosfera na widowni, gdzie podobnie jak w Zakopanem, zawsze zbierają się dziesiątki tysięcy kibiców.
-
Po konkursie w Zakopanem apetyty są bardzo duże. W zespole panuje bardzo dobra atmosfera, wszyscy są naładowani energią. Myślę, że jest szansa, że w sobotę Polacy ponownie staną na podium - mówi
Adam Małysz, który będzie komentował w Eurosporcie zarówno konkurs drużynowy, jak i indywidualny.
W nadchodzący weekend do rywalizacji powrócić mają wszyscy czołowi zawodnicy świata, których zabrakło przed tygodniem w Harrachovie, między innymi Norwegowie Anders Bardal i Anders Jacobsen oraz Niemiec Severin Freund. Kamil Stoch w klasyfikacji generalnej zajmuje piąte miejsce, tracąc do będącego przed nim Jacobsena 41 punktów.
-
Jest szansa, że w sobotę Polacy ponownie staną na podium - mówi Adam Małysz, który będzie komentował w Eurosporcie zarówno konkurs drużynowy, jak i indywidualny.
KONKURS DRUŻYNOWY: SOBOTA, GODZ. 14:15
NA ŻYWO WYŁĄCZNIE W EUROSPORCIE
KONKURS INDYWIDUALNY: NIEDZIELA, GODZ. 13:45
NA ŻYWO W EUROSPORCIE
KWALIFKACJE: PIĄTEK, GODZ. 18:00
NA ŻYWO WYŁĄCZNIE W EUROSPORCIE
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.