TVN nie musi płacić 200 tys. zł kary za „Top Model”

dodano: 2014-01-21 21:10 | aktualizacja: 2014-01-21 21:52
autor: Łukasz Knapik | źródło: wirtualnemedia.pl

Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił nałożoną na TVN przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji (KRRiT) karę 200 tys. zł za złamanie ustawy o radiofonii i telewizji w show „Top Model”. Zdaniem sądu program nie miał złego wpływu na dzieci i nie naruszono w nim godności kobiet.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Sprawa dotyczyła czterech odcinków drugiej serii reality-show “Top Model. Zostań modelką” pokazanych w TVN jesienią 2011 roku. W jednym z nich juror Dawid Woliński dotykał piersi biorącej udział w programie Angeliki Fajcht. O sytuacji zrobiło się głośno w mediach, a Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiT) zaczęła otrzymywać skargi od widzów, którzy pisali m.in. o upokarzaniu, obrażaniu i poniżaniu uczestniczek programu oraz wywierania presji, by się rozbierały.

Po przeanalizowaniu sprawy KRRiT uznała, że telewizja TVN złamała ustawę o radiofonii i telewizji, bo - zdaniem regulatora - wspomniane odcinki „Top model” nie powinny mieć oznaczenia „od lat 12”, ale „od lat 18” i nie powinny być nadane przed godziną 23:00, gdyż mogły „wywierać negatywny wpływ na prawidłowy rozwój psychiczny, fizyczny i moralny osób małoletnich”. Rada stwierdziła m.in., że uczestniczki programu były negatywnymi wzorcami dla młodych ludzi, zachowanie jurorów show było niewłaściwe i naruszało godność kobiet w nim występujących, a w programie promowano nadmierne odchudzanie i prezentowano nagość. W lipcu 2012 roku szef KRRiT nałożył na TVN karę w wysokości 200 tys. zł (więcej tutaj).

Stacja od początku nie zgadzała się z zarzutami KRRiT i zdecydowała odwołać się od jej decyzji do Sądu Okręgowego w Warszawie. Ten 10 stycznia br. wydał wyrok w tej sprawie, uchylając decyzję KRRiT. Na razie nie wiadomo, czy KRRiT zamierza złożyć w tej sprawie apelację.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.