dodano: 2015-06-13 21:38 | aktualizacja:
2015-06-14 19:11
autor: Daniel Gadomski |
źródło: SatKurier.pl, Inf. własna
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
-
ELEVEN SPORTS NETWORK będzie pokazywać polskim widzom na żywo i w najwyższej jakości największe wydarzenia sportowe. Nowa na naszym rynku międzynarodowa grupa medialna będzie transmitować mecze m.in. z takich piłkarskich lig jak włoska Serie A, francuska Ligue 1 czy szkocka SPFL. Oprócz tego w
ELEVEN SPORTS NETWORK zobaczymy także Formułę 1, Ligę Mistrzów piłkarzy ręcznych, włoską ligę siatkówki, NFL i wiele innych wspaniałych wydarzeń sportowych, transmitowanych na żywo w telewizji jak i internecie - czytamy w komunikacie nadawcy. To bardzo ambitny start. Na pewno pozycjonuje nową stację wyżej niż
Orange Sport, czy
SportKlub. Niewiele brakowało i mielibyśmy licencyjne trzęsienie ziemi, bo nadawca dopiero w ostatniej chwili wycofał się z gry o prawa do piłkarskiej Ekstraklasy. Według nieoficjalnych informacji prawa ostatecznie nabędzie
CANAL+, a nieliczne spotkania pokaże także
Eurosport. Francuski CANAL+ nie miał tyle szczęścia, kiedy w 2012 roku licencję na francuską ligę podkupił
BeIn Sports. Należący do informacyjnej
Al Jazeery nadawca sportowy, który podbija kolejne rynki na całym świecie.
W redakcjach sportowych mówi się dzisiaj bardzo dużo o sportowym kanale. Głównie ze względu na mnogość praw, które ma posiadać na starcie. Niewiele wiadomo jednak na temat modelu, w którym będzie oferowany. Czy nowa stacja wejdzie do pakietów poszczególnych platform cyfrowych i sieci kablowych? A może będzie dodatkowo płatną opcją? Obawiam się tego drugiego, bo właśnie na takich zasadach przeważnie oferowany jest
beIN Sports. To dla fanów sportu oznacza dodatkowe koszty za coś, co dotychczas mieli na starszych kanałach sportowych.
Można zgodzić się na dopłatę do abonamentu w wysokości 5-9 zł, ale kilkanaście złotych to może być zbyt dużo na tego typu projekt.
Skoro wybór Ekstraklasy padł po raz kolejny na
CANAL+, to najwyraźniej kluby piłkarskie nie są pewne co do oglądalności nowej stacji. Większa oglądalność oznacza oczywiście większe zadowolenie sponsorów, a wybór nadawcy pokazującego ligę to kompromis pomiędzy pieniędzmi, które gwarantuje telewizja i widownią. W 2014 roku najchętniej oglądaliśmy
Polsat Sport (0,53 proc. udziału w rynku). Kolejne miejsca zajęły:
Eurosport (0,48 proc.),
TVP Sport (0,38 proc.),
Polsat Sport News (0,35 proc.),
CANAL+ Sport (0,24 proc.),
Eurosport 2 (0,16 proc.),
nSport (0,11 proc.),
Orange Sport (0,11 proc.),
Polsat Sport Extra (0,10 proc.),
Extreme Sports (0,07 proc.) i
SportKlub (0,01 proc., wszystkie dane Nielsen Audience Measurement dla Wirtualnych Mediów). Pewnym kłopotem
Eleven Sports Network może być skomplikowana i anglojęzyczna nazwa. Jak wiemy po historii kanału
Blink! tego typu projekty nie wypalały.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.