Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Komentarze dyrektora inwestycyjnego Joule Financial, Quinta Tatro, zostały przesłane do CNBC po tym, jak analityk Needham, Laura Martin przewidziała, że
Netflix może stracić 4 mln amerykańskich subskrybentów w 2020 roku.
W przypadku konkurencyjnych usług Disney+, Apple TV+, Hulu, CBS All Access i nadchodzącej usługi Peacock kosztują one między 5-7 dol/mies. podczas, gdy obecne ceny Netflixa w USA w wysokości 9-16 dol./mies. są
„niezrównoważone” (czyli delikatnie mówiąc za wysokie).
Okazuje się, że
w przypadku Netflixa stosunek ceny do wartości dla amerykańskich klientów znacznie spadnie, gdy straci popularne programy takie jak
Friends i
The Office. Netflix wydał 50 mln dol. na nabycie praw do kultowej serii
Seinfeld, ale to nie wróży od razu sukcesu.
Needham obniżył wartość akcji Netflix do tzw.
„gorszych” (ang.
“underperform”) z
„trzymaj” (ang.
“hold”), a to dobrze nie wróży!
W praktyce
4 mln abonentów z globalnej liczby prawie 160 mln abonentów to stosunkowo niewielka liczba, ale jednak jest problem! Teoretycznie zastąpią ich klienci ze Skandynawii czy Indii, ale jest pewne ale...
Needham twierdzi, że subskrybenci z USA generują prawie trzykrotnie większy zysk niż inni abonenci z pozostałych rynków. A to oznacza
stratę w wysokości 260 mln dol.
Co gorsze, 10 grudnia akcje Netflixa spadły o 3%, po i tak znacznym wcześniejszym spadku o 7% od początku grudnia. Liczby te są coraz bardziej niepokojące.
Może się okazać, że potencjalni inwestorzy przebudzą się kiedy okaże się, że firma Netflix nie będzie rosła tak szybko, jak prognozowały rosnące zyski.
Wydaje się, że języczkiem u wagi będą dla Netflixa dwa rynki - Indie i Skandynawia, ale okaże się to w przyszłości czy Netflix podoła przy rosnącej konkurencji na poszczególnych rynkach. Ta firma zacznie kuleć przez niedostrzeganie konkurencji na rynkach, które uważa za „zdobyte". Tego typu monopole jak Netflix istnieją krótko, bo zaraz rynek jest "uzupełniany" czy też naturalnie regulowane przez konkurencyjne usługi, takie jak Disney+ czy Apple TV+.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.