Pilsko to szczyt, na który wróciłam po kilku latach. I przyznam, że od tego czasu niewiele się tam zmieniło. Na rozległej łące, cieszącej się niesłabnącą popularnością wśród amatorów piknikowania, stoi ten sam drewniany krzyż, błyszczy w słońcu ten sam ołtarz polowy i pozuje do zdjęć ten sam jaskrawożółty słup z oznaczeniem szczytu. Jedynie kamienie są przez turystów poukładane inaczej, piętrząc się w swego rodzaju piramidki. Miło odwiedza się miejsca raz już poznane.
Anita K.
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Przed siedmioma laty, w lipcowy weekend wyruszyłam na Pilsko z Korbielowa, Kamiennej. Ten 30 km spacer, przez Pilsko, Palenicę i Trzy Kopce, z noclegiem w Schronisku PTTK na Hali Liptowskiej, zakończyłam w Węgierskiej Górce.
Trasa z przełęczy Glinne na granicy polsko-słowackiej
W sierpniu tego roku pomaszerowałam na Pilsko z przełęczy Glinne (809 m n.p.m.), przez którą biegnie granica polsko-słowacka. Zachodnie, polskie stoki przełęczy należą do Korbielowa, a wschodnie, słowackie - do Orawskiej Półgóry.
Suma podejść na tej prawie 12 km trasie, uwzględniającej wędrówkę przez Halę Miziową, wynosi 800 m, a przewyższenie 750 m. Czas przejścia nie powinien przekroczyć 5 godzin.
Na przełęczy Glinne, przy stoisku z serkami znajduje się nieduży parking na kilkanaście pojazdów, podobno płatny, ale równie dobrze można zatrzymać się pod dawnym budynkiem straży granicznej, tym samym unikając opłaty. Polecam zakup na drogę serków z Pilska. Takie słone przekąski są jak znalazł podczas letnich upałów i wzmożonego wysiłku fizycznego.