BLOG: M jak Maryja, młodzież i muzyka

dodano: 2012-08-06 15:52 | aktualizacja: 2012-08-06 15:59
autor: Daniel Gadomski | źródło: SatKurier.pl, Inf. własna

W cieniu walki o dodatkowe miejsca w multipleksie pozostaje inny sztandarowy projekt o. Tadeusza Rydzyka – młodzieżowa telewizja TVM1. Już sama nazwa brzmi interesująco, bo skoro jest TVM1, to może być TVM2. Fonetycznie przypomina trochę stację nielubianą przez zwolenników Radia Maryja, czyli TVN. Sęk w tym, że TVM1 zamierza nadawać dużo muzyki, a więc raczej będzie alternatywą dla MTV.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

- Te same teledyski, te same kłamstwa, te same przemilczenia. Która z tych „wspaniałych” telewizji pokazała relację ze spotkania rodzin w Mediolanie? Żadną nie zainteresowało spotkanie papieża z prawie milionem osób, ale kilkunastu homoseksualistów i lesbijek pokazuje się ujęciami z kilku kamer po ileś razy dziennie - narzeka na mainstreamowe media Tadeusz na łamach serwisu internetowego Wiara.pl. I rzeczywiście w MTV nie brakowało randek gejowskich czy programu randkowego z udziałem biseksualistki. Od kilku lat podobne programy stały się trzonem tej stacji, a ostatnio także odświeżonej Vivy.

Pomysł o. Rydzyka nie jest głupi. Pod warunkiem, że nowa telewizja nie ograniczy się jedynie do pokazywania teledysków i programów religijnych. Od dawna uważam, że na rynku brakuje porządnej stacji młodzieżowej. W nieco innym klimacie niż Eska.TV czy Viva Polska. Brakuje telewizji nastawionej na pokazywanie życia kulturalnego, dobrych dokumentów, seriali, sportu uniwersyteckiego, poradników na temat przyszłego życia zawodowego. Nawet serwisów informacyjnych pokazujących życie na poszczególnych uczelniach. Myli się ten, kto myśli, że absolwenci Wyższej Szkoły Mediów i Komunikacji Społecznej w Toruniu to „młode mohery”. Znam stamtąd kilka bardzo atrakcyjnych i otwartych dziewczyn. Mogą w przyszłości stanowić trzon nowej stacji.

Obawiam się jednak, że doczekamy się polskiej TV Noe, czyli stacji nadającej w większości programy religijne i muzykę katolicką. Niestety takie jest podejście do tematu mediów charyzmatycznego redemptorysty. Niedawno obserwowałem, jak podszedł do dziennikarza jednej z uznawanych za wrogich wobec Radia Maryja stacji. – Chodzi Pan do kościoła? – spytał. Usłyszał po chwili odpowiedź twierdzącą. – A nosi Pan ze sobą katechizm kościoła katolickiego? – kontynuował. To dość surowe podejście do mediów. Nie sądzę, żeby jego dziennikarze nosili ze sobą ten katechizm. Wielka szkoda, bo można byłoby stworzyć konserwatywną telewizję dla młodzieży ze sporą dawką informacji i rozrywki dla całej młodzieży. Kto wie, być może taką misję będzie mieć do spełnienia TVM2.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.