dodano: 2020-10-21 14:18 | aktualizacja:
2020-10-22 10:44
autor: Anita Kaźmierska |
źródło: Vivendi/satkurier.pl
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Przychody z działalności telewizyjnej we Francji kontynentalnej nieznacznie spadły w porównaniu z pierwszymi dziewięcioma miesiącami 2019 roku (-1,6 proc.) w kontekście pogorszenia sytuacji na rynku reklamowym w związku z pandemią COVID-19.
Natomiast przychody z międzynarodowej działalności Grupy CANAL+ wzrosły o 4,3 proc. przy stałej podstawie walutowej, dzięki wzrostowi liczby abonentów (+1,2 mln rok do roku), integracji z M7 oraz dzięki debiutowi w Mjanmie.
W komunikacie Vivendi, właściciela Grupy CANAL+, już tradycyjnie nie podano, ilu abonentów ma polska
Platforma CANAL+. Ostatnim ujawnionym przez francuski koncern wynikiem był ten z końca czerwca 2019 roku -
2,163 mln abonentów. Sama Platforma CANAL+ podała w połowie bieżącego roku, że
na koniec 2019 roku miała około 2,7 mln abonentów.
Baza abonentów pozostała na podobnym poziomie na koniec czerwca 2020 roku.
Liczba abonentów Grupy CANAL+ (indywidualnych i zbiorowych) na wszystkich obsługiwanych rynkach wyniosła na koniec września 2020 roku
20,4 mln w porównaniu z 19 mln na koniec września 2019 roku, w tym 8,6 mln we Francji kontynentalnej. Należy jednak zwrócić uwagę, że w najnowszym raporcie Vivendi informacje odnośnie liczby abonentów są bardzo lakoniczne - zrezygnowano z podawania dokładnych wyników na poszczególnych rynkach.
Dodajmy, że
29 września br. Grupa CANAL+ nabyła 6,5 proc. udziałów w południowoafrykańskiej firmie MultiChoice Group Ltd.
Wpływ pandemii COVID-19 na działalność Vivendi
Vivendi informuje, że chociaż pandemia COVID-19 ma większy wpływ na niektóre kraje czy piony działalności niż na inne, to firma była w stanie wykazać się odpornością i dostosować się tak, aby nadal jak najlepiej obsługiwać i zapewniać swoim klientom rozrywkę, jednocześnie zmniejszając koszty.
- Działalność wykazała wysoką odporność w szczególności w zakresie muzyki i płatnej telewizji. Jednak inne piony odczuły skutki kryzysu zdrowia publicznego. Vivendi na bieżąco monitoruje obecne i potencjalne konsekwencje kryzysu. Obecnie trudno jest określić, jak wpłynie to na wyniki roczne. Piony związane z reklamą i występami na żywo są bardziej dotknięte niż inne. Niemniej jednak Grupa pokłada wiarę w prężność swoich głównych biznesów. Nieustannie dokłada wszelkich starań, aby zapewnić ciągłość działalności oraz jak najlepiej służyć i dostarczać rozrywkę swoim klientom i odbiorcom, przestrzegając jednocześnie wytycznych władz w każdym kraju, w którym prowadzi działalność - czytamy w komunikacie Vivendi.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.