Wkrótce CANAL+ będzie posiadać blisko 30 proc. udziałów w Viaplay Group. Oznacza to kolejny krok w międzynarodowej ekspansji tej francuskiej grupy. Odkąd Maxime Saada objął w 2015 roku stanowisko dyrektora generalnego, głównym celem Grupy CANAL+ stało się wzmocnienie pozycji za granicą i zmniejszenie zależności od rodzimego rynku. Jednocześnie operator stawia na OTT, czyli na swoją platformę streamingową, co zaowocowało praktycznie zrównaniem we Francji liczby bezpośrednich subskrybentów myCANAL z liczbą bezpośrednich abonentów platformy satelitarnej CANAL+, wynika z danych Dataxis.
Dataxis
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
CANAL+ skupia się na OTT i pozycjonuje się jako agregator treści
W ostatnich latach francuski CANAL+ umocnił swoją pozycję na międzynarodowym rynku, z celem wejścia do pierwszej ligi graczy ponadregionalnych. Ta międzynarodowa ekspansja została poprzedzona przebudową strategii we Francji. Polega ona na zmniejszeniu zależności od lokalnych praw do transmisji i wzmocnieniu oferty treści poprzez agregację.
Rzeczywiście, CANAL+ stopniowo dystansuje się od piłkarskiej Ligue 1 - grupa nie wzięła udziału w ostatnim przetargu na prawa do transmisji ligi francuskiej we Francji, a zamiast tego rozszerza swoje portfolio o inne prawa sportowe. Zawarła długoterminową umowę z Formułą 1, a także posiada wyłączne prawa do transmisji mistrzostw świata MotoGP (obie umowy zostały przedłużone do 2029 roku). Dodatkowo CANAL+ posiada wyłączne prawa do transmisji Ligi Mistrzów UEFA na kolejne trzy sezony oraz Top 14 w rugby do 2027 roku.
Jednym z głównych punktów zwrotnych dla CANAL+ we Francji było wzmocnienie oferty treści. Operator w dużym stopniu polega na Studiocanal - własnej wytwórni, która produkuje średnio 80 filmów i 20 seriali rocznie, i ma zamiar zainwestować 600 mln euro we francuską produkcję w latach 2022-2024. Zapewnił sobie także umowy dystrybucyjne ze wszystkimi głównymi amerykańskimi studiami.
Jednak to przede wszystkim dzięki pozycjonowaniu się jako agregator treści grupa zyskała mocną pozycję na rynku: po nawiązaniu współpracy z Netflixem, myCANAL oferuje teraz także treści z OCS, Disney+, Lionsgate+, Paramount+, Apple TV+ (od kwietnia 2023 roku), a najnowszy dodatek w sierpniu 2023 roku to DAZN. W dobie mnożenia się platform streamingowych, partnerstwa te zapewniają konsumentom realną korzyść pod względem wygody użytkowania, a także cen. Podobne partnerstwa nawiązywał także CANAL+ w Polsce, m.in. z HBO Max, Netflixem, Playerem czy Viaplay.
Wspomniane inicjatywy pozwoliły CANAL+ na dywersyfikację profili grup wiekowych w obrębie bazy abonentów - dzięki ukierunkowanym działaniom, takim jak uruchomienie oferty myCANAL dla osób poniżej 26. roku życia, która zgromadziła we Francji ponad 400 tys. nowych młodych subskrybentów.
Głównym napędem ku zmianie strategii było utworzenie własnej platformy OTT myCANAL (polskim odpowiednikiem jest CANAL+ online), w którą CANAL+ inwestuje co roku 1 mld euro. Platforma ta przoduje we Francji w procesie przechodzenia z telewizji satelitarnej na OTT, a w 2023 roku liczba bezpośrednich subskrybentów OTT myCANAL niemal zrównała się z liczbą abonentów DTH.
Liczba bezpośrednich subskrypcji myCANAL wyniosła na koniec trzeciego kwartału 2023 roku blisko 1,5 mln, co czyni tę usługę wiodącą francuską platformą streamingową. Jednak w rzeczywistości dostęp do usługi mają też wszyscy abonenci CANAL+, co zwiększa zasięg myCANAL do ponad 6 mln użytkowników. Stanowi to 15,2 proc. udziału w rynku we Francji i pozycjonuje myCANAL jako trzecią co do wielkości platformę streamingową w kraju, za Netflixem i Amozon Prime Video, ale przed Disney+. Udział w rynku wzrasta nawet do 17,9 proc., jeśli uwzględni się abonentów niezależnych usług CANAL+ Séries i OCS, którego przejęcie zostało zatwierdzone przez francuski organ ds. konkurencji w styczniu br. Nieznane są aktualne dane dotyczące liczby abonentów platformy satelitarnej CANAL+ i platformy streamingowej CANAL+ online w Polsce.
Międzynarodowa ekspansja: zmniejszenie zależności od jednolitego rynku i umocnienie się na wysoce konkurencyjnym rynku
Celem CANAL+ jest dywersyfikacja odbiorców i poszerzanie bazy klientów, jak wyjaśnił dyrektor generalny: „Moją najważniejszą troską jest to, jak pomóc CANAL+ przetrwać nadchodzące dziesięciolecia. Chcę to zrobić poprzez zmniejszenie zależności od konkretnych treści, od konkretnej lokalizacji geograficznej i od konkretnych odbiorców. Za każdym razem, gdy wprowadzasz nową platformę, jesteś mniej zależny od poprzednich”. Wiąże się to także z ekspansją zagraniczną, głównie poprzez przejęcia w sektorze mediów i rozrywki.
Pierwszym obszarem ekspansji była oczywiście Europa, gdzie w 2019 roku Grupa CANAL+ przejęła operatora płatnej telewizji M7- obecnego głównie w Europie Środkowo-Wschodniej. Zwiększyło to bazę abonentów CANAL+ o 3 mln, a także dodało do zakresu operacyjnego grupy 8 krajów. W 2021 roku grupa przejęła 70 proc. nadawcy i właściciela OTT SPI International, a następnie przejęła nad nim pełną kontrolę w marcu 2022 roku. W rezultacie działalność europejska poza Francją stanowiła na koniec trzeciego kwartału 2023 roku 40 proc. europejskiej bazy abonentów CANAL+.
Ostatnia inwestycja dotyczyła Viaplay Group. To skandynawski gracz, który w drugiej połowie 2023 roku odnotował znaczny spadek wyceny i zaczął poszukiwać środków na realizację swoich krótkoterminowych zobowiązań. Inwestycja przebiegała w kilku etapach i ostatecznie umożliwi CANAL+ posiadanie od 9 lutego br. 29,33 proc. udziałów w Viaplay. To posunięcie sprawi, że stanie się większościowym akcjonariuszem, łeb w łeb z PPF Group.
Z tymi udziałami, francuska grupa znajduje się tuż poniżej progu umożliwiającego złożenie oferty przejęcia. CANAL+ nie ujawnił swoich planów, pozostawiając otwartym pytanie, czy zamierza przejąć pełną kontrolę nad Viaplay, zwiększyć swoje udziały, ingerować w zarządzanie, czy też po prostu wdrożyć synergie z pozostałymi aktywami grupy.
Grupa stwierdziła jedynie, że od kilku lat uważnie monitoruje Viaplay i przyznaje, że choć ta ostatnia boryka się obecnie z trudnościami wymagającymi restrukturyzacji, ma wiele mocnych stron, w tym wiodącą pozycję na wysoce konkurencyjnym rynku skandynawskim - rynku, który zawsze interesował CANAL+ ze względu na wysokie ARPU. Ponadto Viaplay posiada duży katalog treści skandynawskich, który - choć niszowy - okazał się bardzo atrakcyjny i może ostatecznie wzbogacić ofertę CANAL+, jak ogłoszono już w Holandii.
Ujednolicenie działań europejskich pod marką CANAL+
Ogłoszenie wprowadzenia pod koniec stycznia br. oferty DTC w Holandii i rebrandingu operatora Canal Digitaal (M7) na CANAL+ daje kilka wskazówek na temat przyszłej strategii tego operatora w Europie. Póki co, marka M7 została zachowana, a jak widać na poniższej mapie, obecność CANAL+ w Europie jest rozdrobniona na kilka marek.
Francuski operator wypycha swoją markę poza tereny francuskojęzyczne i Polskę, gdzie ma już ona ugruntowaną pozycję. Zaczęło się w 2022 roku, kiedy CANAL+ uruchomił swój pakiet kanałów we współpracy z A1 Telekom - pierwszą ofertę DTC pod marką CANAL+ w Austrii - współistniejącą z marką płatnej telewizji HD Austria należącą do M7. Można założyć, że ten ruch będzie kontynuowany w Europie Środkowej, ponieważ grupa dąży do ujednolicenia swoich działań regionalnych pod jedną marką.
Jednakże kroczy naprzód bardzo ostrożnie, uznając siłę lokalnych brandów. Na przykład w Austrii, HD Austia i CANAL+ First na razie współistnieją. Sytuację z Viaplay w Holandii można postrzegać jako podobny przypadek: Viaplay to silna i ugruntowana marka w tym kraju. Wydaje się, że priorytetem jest synergia poprzez integrację katalogu Viaplay z nową platformą CANAL+.
Wysiłek polegający na ujednoliceniu marki może przyczynić się do podboju kolejnych rynków. Studiocanal jest już obecne w kilku europejskich krajach i można się zastanawiać, czy oferty OTT nie zostaną wkrótce wprowadzone na niektóre pozostałe kluczowe rynki. Chociaż CANAL+ nie odważył się jeszcze wejść na terytorium Sky, można założyć, że grupa uważnie monitoruje możliwości w Niemczech, biorąc pod uwagę, że działa już w Austrii i Szwajcarii, a Studiocanal ma już ugruntowaną pozycję po obu stronach Renu.
Ekspansja poza Europę: najbardziej strategiczne rynki CANAL+?
Głównym motywem tej inicjatywy jest zaciekła konkurencja w branży treści, w której dostarczanie platformom świeżych i angażujących produkcji wiąże się ze znacznymi kosztami. W związku z tym zwiększanie bazy subskrybentów stanowi strategiczne podejście do skuteczniejszej amortyzacji wydatków na treści. CANAL+ w szybkim zwiększaniu swojej bazy klientów opiera się głównie na Afryce oraz regionie Azji i Pacyfiku; biorąc pod uwagę względne nasycenie w Europie usługami wideo.
Amortyzacja kosztów treści stała się jeszcze ważniejsza, biorąc pod uwagę plan CANAL+ mający na celu zmniejszenie jego zależności od treści stron trzecich poprzez zwiększenie wolumenu produkcji własnej: z 3,5 mld euro, jakie CANAL+ wydaje rocznie na treści, jedynie 300 mln euro jest przydzielane Studiocanal. Innymi słowy, tylko 8,5 proc. treści dostępnych na platformach CANAL+ jest produkowanych we własnym zakresie. Celem grupy jest zapewnienie, że 50 proc. budżetu każdego projektu produkcji wewnętrznej będzie wspierane przez sprzedaż międzynarodową - stąd wysiłki grupy na rzecz internacjonalizacji.